Książka opisuje jeden rok z życia współczesnej kobiety (żony z dwudziestoletnim stażem i matki nastoletnich dzieci) od momentu ukończenia przez nią czterdziestu lat. Bohaterka czuje, że ten moment jest przełomowym w jej życiu, bo jak wszyscy mówią: „teraz to już z górki”. Ogarnia ją panika, nad którą stara się zapanować, pisząc maile do swojej siostry, rozmyślając o przyjemnościach, rozmawiając z przyjaciółką od serca (której życie zresztą też właśnie „fiknęło kozła”) i marząc o pewnych szarych oczach, nienależących bynajmniej do jej sympatycznego, ale wiecznie zapracowanego męża. Po drodze pomaga jeszcze zahukanej sąsiadce i będąc o krok od zagmatwania sobie życia, ostatecznie odzyskuje równowagę. Nareszcie widzi, co w jej życiu jest naprawdę ważne.